Gospodarcze obietnice kandydatów komentuje Ryszard Bugaj, Instytut Nauk Ekonomicznych PAN
Zarówno u jednego, jak i drugiego kandydata, niestety, nie spotkałem się z dokumentem przedstawiającym jego program gospodarczy. W obu przypadkach postulaty i obietnice są rzucane luźno i w różnych okolicznościach. O ile jednak propozycje składane przez Andrzeja Dudę są spójne i wynikające z programu popierającej go partii PiS, o tyle projekty Komorowskiego – jak odnoszę wrażenie – powstają „z poniedziałku na wtorek" i często odbiegają od standardów głoszonych przez PO. Dotyczy to np. jego podejścia do wieku emerytalnego.
Ze szczególnym niepokojem obserwuję pomysł przeprowadzenia referendum w zakresie rozstrzygania wątpliwości prawnych na rzecz podatników. Obawiam się, że będzie to rozwiązanie korzystne nie dla pracujących czy małych firm, ale głównie dla wielkich firm, które zyskają instrument, by jeszcze bardziej obniżyć swoje podatki. Tymczasem skala ubytków w podatku VAT czy CIT i PIT (w efekcie korzystania z rajów podatkowych) jest ogromna. —acw